Zarzut :
" Słabą stroną Garrett'a jest jeszcze ten nieszczęsny zasobnik na baterie. Wypada i irytuje."
He, he
To jego mocna strona, latwo naprawialna. Po pierwsze te wkladane pojemniczki na baterie kupujesz w sklepie z towarami elektrycznymi za okolo 3zł sztuka i w podroz zabierasz zapasowe "juz nabite", wymiana trwa sekunde
A ten zielony pojemniczek na baterie, odlaczasz od urzadzenia i powierzchnie ktore o siebie trą przy zakladaniu, to takie "wybranie" w ktorym idzie przewód i scianke na mocowaniu ktora potem wchodzi w to wybranie nalezy pomazac, najlepiej w poprzeczne paseczki, szybkoschnacym klejem np. SOS Pattex czy jakims podobnym.
Nie zamykać do kompletnego wyschnięcia.
Po wyschnieciu powraca i to na dlugo zdolnosc doskonalego zamykania i zasobnik juz nie predko bedzie chcial spadać
Ot taka prosta czynnosc a znakomicie przywraca funkcjonalnosć.