Chciałbym w tym wątku przedstawić kilka ciekawych miejsc,  zakątków i fotografii związanych z I wojną światową związanych z ziemią mazowiecką.

Na początek - Bitwa Przasnyska z roku 1915 - fotografie.

A tak wyglądają dwa cmentarze zaniedbane i nie oznaczone w żaden sposób.

Bardzo żałuję, że nie byłem na tej uroczystości informacja o odsłonięciu tam tablicy nie dotarła do mnie. Widzę, że byli nawet żołnierze z Niemiec - piękna sprawa.
 Teraz jak już to miejsce jest dokładnie oznaczona mogę powiedzieć, że wiele osób od kilkunastu lat jeździło w okolice tego cmentarza i prowadziło tam eksplorację - było głośno o tym na forum PS i Odkrywcy.
Wiele osób uważało, że "niby do końca nie wiadomo czy był tam cmentarz" i szukało tam nawet w obrębie cmentarza (a przecież cmentarz ten w dwudziestoleciu międzywojennym był stawiany jako wzór uporządkowanej nekropolii a po 1945 roku został zapomniany i zaniedbany). Cmentarz wojenny znajduje się w miejscu krwawych walk, jakie toczyły się w dniach 25 VII - 4 VIII 1915 roku o przyczółek nad Narwią. Niektórzy tzw. "hienowi amatorzy" np. elementów pikielhaub robili wykopy 2mx3m  zabierając co cenne i pozostawiają kości na wierzchu. W chwili obecnej ktokolwiek pojedzie tam z wykrywaczem naraża się na "ostre sankcje" zarówno policji, straży leśnej. Miejscowi dzwonią natychmiast na policję widząc wykrywacz - dodatkowo w niedzielę myśliwi patrolują okolicę celem namierzenia rabusiów. Teren spalony w promieniu 25km - efekt działań hien cmentarnych. Dwa lata temu zostałem przepędzony z okolic Różana a dokładnie z miejscowości Kaszewiec, gdzie znajdowały się carskie koszary. Pan Leśniczy, który mieszka obok w ciągu 15 minut został zawiadomiony i poprosił nas o opuszczenie miejsca.

Najgorsze jest to, że czesto ten syf robią z premedytacją przyjzdne hieny, które w doopie mają to gdzie i co kopią a liczy się tylko to żeby wykopać i zabrać. Cała reszta jest mniej ważna bo z reguły dane miejsce przekopują raz czy dwa i raczej mniej się przejmują kulasami czy rozrywką pozostawioną na wierzchu, podobnie jak kraterami, krótych nie zasypują bo i po co. Przecież siły można spożytkować lepiej. Np rozkopując kolejną mogiłę... Chooj im plecy i saperka w krocze (czy odwrotnie) ale przez takich debili latami trzeba czekać żeby niechęć do poszukiwaczy przeszła, bo jak można szanować kogoś, dla kogo nie istnieją żadne świętości... Jeden z rozkopanych cmentarzy z Iws na terenie powiatu wyszkowskiego uporządkował nasz kolega piszący publikację o cmentarzach I wojennych na terenie Puszczy Białej...

Co do wyrostków, zbieraczy złomu i innych łachmaniarzy to się zgodzę, ale ich żadnym wypadku nie można ich nazwać nawet pseudo poszukiwaczami, bo nawet nie zdają sobie do końca sprawy gdzie kopią i co tam mogą trafić, choć i tak publice kojarzą się z wyłącznie z nami...

jest ich trochę. może kiedyś jak się zamienicie w stowarzyszenie to się tymi zaniedbanymi cmentarzami zajmiecie. to jest możliwe przykładem może być np. Warmińsko Mazurskie Stowarzyszeni Historyczno Kolekcjonerskie, które ma już jeden cmentarz na koncie (w dobrym tego słowa znaczeniu) - http://www.wmfp.pl/

W okolicy Wyszkowa, Pułtuska i Ostrołęki takich miejsc jest rzeczywiście bardzo dużo. Jest zapis w kronikach parafialnych miejscowości Goworowo o tym jak miejscowi księża organizowali pochówki żołnierzy na cmentarzach, które do dziś zostały zapomniane. Są wymienione nawet miejscowości - jednak ślad, gdzie były takie nekropoli zaginął i pozostają jedynie wskazówki starszych ludzi. Według kronik pochowano w nich około 8.000 żołnierzy. Pochówek był zainicjowany głównie ze strachu przed epidemią.

bardzo zainteresowała mnie sprawa cmentarzy czasów I wojny,
jeśli można to ja był prosił autora wątku o wzmiankę w tytule o tych cmentarzach żeby łatwiej było poruszać się po forum