Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?
Kwiecień 25, 2024, 21:29:24

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane

Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja Admin kontakt BLOG
Strony: [1] Do dołu Drukuj
Autor Wątek: Bieszczady: Skarb z epoki brązu odkryty podczas spaceru  (Przeczytany 1694 razy)
stokier
MFE detektorysci.pl
Porucznik
***

Pomógł 23
Offline Offline

Wiadomości: 348


: Styczeń 23, 2015, 19:38:54

W miejscowości Rzepedź w Bieszczadach odkryto skarb zabytków wykonanych z brązu sprzed 3500 lat. Na znalezisko składa się czekan z tarczowatym obuchem charakterystyczny dla kultury pilińskiej ze starszej epoki brązu, pięć fragmentów spirali brązowej oraz brązowa bransoleta o wywiniętych końcach. Całość została przed laty ukryta w glinianym garncu, o średnicy 25 cm, odwróconym do góry dnem. Naczynie spoczywało na specjalnie przygotowanej piaskowcowej płytce kamiennej o okrągłym kształcie powielającym średnicę wylewu garnca. Wyjątkowej urody zabytki brązowe odkrył przypadkowo Łukasz Solon, mieszkaniec Sanoka, który zwiedzając starą, drewnianą cerkiew w Rzepedzi powędrował dalej wraz ze swoją dziewczyną udając się w stronę północnej części wsi.

– Spacerując, jak zwykle patrzę pod nogi i w pewnym momencie zobaczyłem, że z ziemi wystaje coś zielonego, doskonale widocznego na tle brązowej trawy, pokrytego patyną tak charakterystyczną jak ta na zabytkach z sanockiego muzeum. Dlatego zadzwoniłem do specjalistów – relacjonuje odkrywca. – Informacje o potencjalnym odkryciu otrzymałem telefonicznie 19 stycznia. Następnego dnia wyjechałem w teren razem z odkrywcą i Marcinem Glinianowiczem z Muzeum Budownictwa Ludowego w Sanoku. Faktycznie, przedmiot okazał się pięknym czekanem z brązu, jednak to był dopiero początek wyjątkowego odkrycia – informuje Archeolog.pl Piotr Kotowicz, archeolog z Muzeum Historycznego w Sanoku.

Po potwierdzeniu, że w miejscowości Rzepedź odkryto zabytek z brązu, który mógł wchodzić w skład zespołu zabytków pracownicy sanockich muzeów wystąpili w trybie pilnym o pozwolenie konserwatora zabytków na przeprowadzenie archeologicznych badań sondażowych o charakterze ratowniczym. Zgodę na przeprowadzenie badań wydał tego samego dnia (20 stycznia) Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków Delegatura w Krośnie.

– W miejscu wskazanym przez znalazcę, dzięki wykrywaczom metali udało się namierzyć w humusie większą ilość spirali z brązu, a mocny sygnał z detektora utwierdził nas w przekonaniu, że głębiej znajdują się kolejne przedmioty. W miejscu tym otworzyliśmy niewielki wykop o wymiarach 60 na 60 cm i delikatnie ściągnęliśmy warstwy humusu, przeczesując je wykrywaczem metali i pozyskując fragmenty spirali brązowych. W ten sposób zeszliśmy aż do głębokości 28 cm i wtedy dopiero ukazał się żółty gliniasty calec, a na jego tle owalne zaciemnienie o średnicy ok. 25 cm, na obrzeżach którego widoczne były ścianki naczynia glinianego, a wewnątrz kolejne, tym razem znacznie lepiej zachowane spirale – relacjonuje proces odkrycia skarbu Piotr Kotowicz. – Poziom został zadokumentowany fotograficznie i fotogrametrycznie, a w konsekwencji dalszej eksploracji udało się odkryć w słabo zachowanym naczyniu kolejne spirale, w sumie ok. 15 fragmentów, a obok zachowaną w dwóch częściach brązową bransoletę o wywiniętych końcach. Niezwykle interesujący okazał się fakt, iż naczynie odwrócone było do góry dnem i spoczywało na specjalnie przygotowanej piaskowej płytce kamiennej o okrągłym kształcie powielającym średnicę wylewu – dodaje.

Po dokonaniu odkrycia z wnętrza naczynia pobrane zostały próbki do analizy makroszczątków. Zdaniem sanockich archeologów istnieje prawdopodobieństwo, że odkryty skarb z brązu związany jest kontekstowo z dawnym szlakiem komunikacyjnym, który znajdował się niedaleko i biegł doliną Sanu, później doliną Osławy i Osławicy ku Przełęczy Łupkowskiej. Skarb wstępnie datowany jest na około 1500 r. p. n. Ch. i wiązany jest z zakarpacką kulturą pilińską, wchodzącą w skład zespołu kultur pól popielnicowych.

– Dla mnie jako archeologa bardzo ważny jest także fakt, że odkrywca po odnalezieniu jednego zabytku nie eksplorował samodzielnie miejsca dalej, ale zgłosił odkrycie i zaczekał na specjalistów. To podejście godne pochwały, a z punktu widzenia archeologii, to uratowanie wielu informacji, które są nie do odzyskania po amatorskiej eksploracji np. takiego skarbu jak ten z Rzepedzi – mówi Piotr Kotowicz.

– Trudno obecnie sprecyzować w jakich okolicznościach doszło do ukrycia skarbu. Czy jest to znalezisko odosobnione, ukryte przez swego właściciela w miejscu odludnym, czy też na cyplu, gdzie dokonano odkrycia znajduje się np. osada z tego czasu. Te kwestie pozwoliłyby wyjaśnić dopiero badania archeologiczne na większym terenie. Nie wykluczone, że odkryty skarb jest jedynie częścią skarbu… – puentuje archeolog z Muzeum Historycznego w Sanoku.

Archeolog.pl/Robert Wit Wyrostkiewicz

http://archeolog.pl/bieszczady-skarb-z-epoki-brazu-odkryty-podczas-spaceru/
Zapisane
Strony: [1] Do góry Drukuj 
Skocz do:  

Mazowieckie forum poszukiwaczy skarbów. Firma archeologiczna
Pozycjonowanie z agencją z Warszawy Skuteczni.pl

Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2009, Simple Machines